Zdjęcie moje |
Dla nas Kraków - to był cudowny, arealny splot naszej
młodości z sędziwością miasta, z wiewiórkami na Plantach, gołębiami na placu,
kwitnieniem bzów, witrażami po ciemnych kościołach, szmaragdowością Błoni,
uciekającego w seledyn kopca Kościuszki. […]
Kiedy patrzę wstecz na te uniwersyteckie lata, wydaje mi się
każdy kawałek Krakowa czarowny, dzwoniący najgłębszą poezją, nasycony
najważniejszą ważnością. […]
Księżyc ogromny siadał nad kasztanami Plantów, nad
zjawiskową, nierealną, ustawioną tylko na tę noc dekoracją Bramy Floriańskiej,
wystrzyganek kościoła Mariackiego, niemrawą zacisznością zaułków ginących w
cieniu Dominikanów, Świętego Andrzeja, Świętych Piotra i Pawła, Świętego
Idziego. […]
Miasto-grobowiec, miasto-lunatyk, miasto-dekoracja tymi czarnymi
nocami okazywało się silniejsze niż nasz młodość.
Kraków... :) Ile wspomnień, pięknych dni, beztroskich, bo studenckich, teraz jedynie przemierzam turystycznym szlakiem, ale zawsze z ogromnym sentymentem i nieostającym oczarowaniem.
OdpowiedzUsuńZrobiłam kiedyś będąc w archiwum na Wawelu podobne zdjęcie do zamieszczonego tutaj, z piękną panoramą Starego Miasta.
Tęsknota czasem człowieka ogarnia za tamtymi studenckimi latami:) Bardzo lubię to zdjęcie wykonane w archiwum na Wawelu, gdy była tam wystawa bibliofilska:)
UsuńWitam,czego dokładnie są przytoczone fragmenty?
OdpowiedzUsuńZ "Ziela na kraterze" :) Jeśli nie czytałaś, zachęcam: http://beata-szczurwantykwariacie.blogspot.com/2015/09/ziele-na-kraterze-ksiazka-dla-tych.html
UsuńWspaniały fragment... Aż się prosi, żeby zilustrować obrazami Wyspiańskiego...
OdpowiedzUsuńIdealnie by pasowały jego obrazy, ale z drugiej strony te cytaty o Krakowie tak piękne, że wystarczą same słowa. Jednak dodałam dwa zdjęcia:)
Usuń