Książki są cudowne […]. Na tej wyspie mamy tylko trzy rozrywki: lekturę, muzykę i kontemplację własnego wnętrza.
Antonio Skármeta, Wesele poety, tłum. D. Walasek-Elbanowska, Świat Książki, Warszawa 2005, s. 126.
Wesele poety chilijskiego pisarza to barwna i pełna gorzkiego humoru powieść o ludzkich namiętnościach i pasjach, a także o poszukiwaniu swojego miejsca w świecie targanym przez wojny i pragnieniu innego życia, które nierzadko bywa dokuczliwe. Sercowe i rodzinne perypetie bohaterów ukazane są na tle złowieszczego kryzysu globalnego o charakterze politycznym. Akcja utworu rozgrywa się bowiem w przededniu wybuchu pierwszej wojny światowej, a fabuła bogata jest w owiane tajemnicą i mroczne zdarzenia. Nie brakuje powikłanych intryg, zwłaszcza miłosnej i awanturniczo-wojennej.
Jesteśmy oto na małej adriatyckiej wyspie Gemma, „na zapomnianym przez Boga zadupiu”, gdzie jedynym bogactwem są oliwa z oliwek, winorośle, ryby i marmury. Słynie ona przede wszystkim z koszykarzy, tancerzy turumby oraz najpiękniejszych dziewcząt na całym Wybrzeżu Malicji. Mieszkańcy wiodą spokojne i senne życie, choć niepozbawione zwyczajnych trosk i trudów.