Rewolucja
bolszewicka i wojenne zawieruchy skazały na unicestwienie wiele kresowych
rezydencji należących do zasłużonych polskich rodów arystokratycznych. Zostały
obrabowane, ograbione, spalone, a następnie rozebrane prawie do fundamentów lub
niszczały pozostawione po wojnie bez opieki. Wśród nich znalazły się między
innymi: podolskie Pietniczany, pałac
zimowy Branickich w Białej Cerkwi, Sanguszkowa
Sławuta, Stawiszcze, do których latem 1914 roku zdążył zawitać Jarosław
Iwaszkiewicz, legendarne Antoniny,
wspaniała ziemiańska siedziba w Ożomli,
litewskie Jużynty Weysenhoffów, radziwiłłowski
pałac w Połoneczce, wołyński dworek
„Na Górce” w Równem, pałac w Młynowie czy położony niedaleko Białej
Cerkwi biały dwór w Lemieszówce.
Świadkami ich rozkwitu, a potem powolnego umierania
wskutek podmuchu rewolucji i wojen były słynące z urody, niezwykłej siły i
nieposzlakowanej prawości charakteru polskie damy, strażniczki domowych ognisk
i tradycji, patriotki, opiekunki zesłańców, wygnańców i powstańców,
kolekcjonerki, pisarki, znawczynie sztuki, posażne córki magnatów, z upływem
latem zmieniające się w szacowne matrony. Magdalena Jastrzębska postanowiła,
tym razem inaczej niż w swoich poprzednich książkach, stworzyć reprezentatywną
galerię panien na kresowych włościach.