O innych spotkaniach (np. z Pamukiem, Mabanckou, Esterházym. Miłoszewskim, Tulli) to już lepiej nie wspominać. Będę potrzebowała hektolitrów kawy, aby myśleć tyle o literaturze w ciągu tygodnia!:)
Zazdroszczę warszawiakom spotkania...:) Informacja wydawcy: Wyrosło już całe pokolenie Polaków, którzy urodzili się po 1989 roku. Słownik Marka Nowakowskiego może pomóc im poznać i zrozumieć odmienne warunki, w jakich żyli ich rodzice. Natomiast starszym, którzy mają własne doświadczenie peerelu, książka ta przypomni o tym, z czym stykali się na co dzień.
Mój słownik PRL-uto nie jest zbiór ułożonych alfabetycznie haseł-definicji. Każde przywoływane na tych kartach hasło to małe opowiadanie; obrazek z życia. Część z nich przypomina grozę tamtego ustroju, część – zwłaszcza z dzisiejszej perspektywy – budzi już tylko śmiech. Ale wszystkie zadają kłam powtarzanemu czasem sloganowi „za komuny było lepiej”.
Krótkie opowiadania Agitatorzy, Budka z piwem, Gazik, Pociągi przyjaźni, zilustrowane rysunkami satyrycznymi Andrzeja Krauzego, ukazują obraz PRL-u. Z pewnością niepełny, ale dojmująco prawdziwy.