![]() |

Aleksander Żabczyński… Wszechstronnie
utalentowany artysta, piękny duszą i wnętrzem człowiek, wielki patriota. Po lekturze biografii aktor ten zawładnął moim sercem. Żadnego aktora
polskiego tak nie pokochałam jak jego. Współczesne gwiazdy, czy to zagraniczne, czy polskie, bledną przy nim,
przynajmniej w moich oczach.
Autor biografii wykonał iście tytaniczną pracę dokumentacyjną, kronikarską, pisarską i rekonstrukcyjną. Najtrudniejszym
zadaniem było,
jak sam autor wyznał, zbadanie i odtworzenie losów wojennych i powojennych
Aleksandra Żabczyńskiego. Mamy do
czynienia z publikacją wyjątkową na tle podobnych, licznie dziś ukazujących się. Bo nie jest ona jedynie biografią „Żaby”, lecz także swoistą monografią na temat naszego
dorobku kinowego i teatralnego, zwłaszcza przedwojennego „Pollywoodu”. Mieliśmy bowiem własny Hollywood, próbowaliśmy go budować z niemałymi sukcesami, czego
przejawy opisuje Ryszard Wolański. Trudno nie zadawać sobie pytania, jak wyglądałoby polskie kino, gdyby nie wybuchła druga wojna światowa i gdyby nie
jarzmo komunizmu, które narzucono nam po jej zakończeniu.