19 października 2013

Kłopoty autorów. Dławienie wolności słowa

Czytaliście Kapuściński. Non-fiction Artura Domosławskiego? Jeśli nie, to pozostanie Wam szukać w bibliotekach egzemplarzy pierwszego wydania. Okazuje się, że do księgarń ma trafić okrojona (aż o cztery rozdziały) biografia Kapuścińskiego! Jak informuje Piotr Semka w artykule, który można przeczytać na stronie tygodnika "Do Rzeczy",

Ugoda, jaką wydawnictwo [Świat Książki] zawarło z Alicją Kapuścińską, wdową po pisarzu, zawiera zapis, według którego z publikowanej w przyszłości książki znikną cztery rozdziały. Od chwili ukazania się biografii budziły one sprzeciw wdowy, ponieważ opisywały ciemną stronę życia pisarza. Analogiczne porozumienie wydawca ma podpisać – według Domosławskiego – z córką Kapuścińskiego, Rene Maisner.
Ugoda z Kapuścińską została zawarta bez zgody autora, a nawet bez żadnych konsultacji z nim.

Co na to autor? Zamierza starać się odzyskać prawa do swojej publikacji i chce wydać ją ponownie bez cenzury.

– Ta ugoda jest kuriozalna. Nie widzę żadnych, ale to żadnych, nawet najmniejszych merytorycznych podstaw, żeby za tę książkę przepraszać – mówi „Do Rzeczy” Domosławski.

Zauważcie, o ocenzurowaniu książki nie zadecydował sąd, ale wydawca wraz z żoną Kapuścińskiego!

 Więcej o losie dziennikarza i jego książki, a także o straszeniu wyrokami sądowymi innych autorów można przeczytać we wskazanym, podlinkowanym tekście, który ukazał się w 37. numerze "Do Rzeczy" (7-13 października 2013 r.). O tym, że takie straszenie jest skuteczne, pokazuje przypadek Wałęsy. Tylko dwóch historyków ma odwagę badać jego biografię i działalność oraz pisać o nim.

 Niepokojące jest to coraz bardziej nagminne w Polsce łamanie zasady wolności słowa.

Cieszę się, że mam książkę Domosławskiego w domowej bibliotece. W takich okolicznościach staje się ona o wiele cenniejsza, a ja jako jej posiadaczka bogatsza, bo - jak podaje Piotr Semka - 

 
Cena książki Artura Domosławskiego o Ryszardzie Kapuścińskim na skutek decyzji Świata Książki poszła w górę na internetowych aukcjach o 400 proc. To krzepiący sygnał, że każde ograniczenie dostępu do wolności słowa powoduje, iż rośnie zainteresowanie zakazanymi opiniami.


Jednak nie mam zamiaru jej sprzedawać:)



 

13 października 2013

Wróciłam! Pocztówki z Porto

Fasada jednej z "najpiękniejszych księgarni świata". O jej historii możecie poczytać TUTAJ
Książki prezentowane na jednej z półek w Livraria Lello.
Obowiązuje zakaz robienia zdjęć w księgarni, więc prezentuję Wam zaledwie dwie fotografie z jej wnętrza. Po zrobieniu tego zdjęcia pracownica księgarni pogroziła mi palcem;)
Rua das Carmelitas. To na tę ulicę pielgrzymują bibliofile z całego świata
Widok na miasto z dziedzińca średniowiecznej katedry Se do Porto


Zachwycające, niesamowite miasto! Żałuję, że miałam tak mało czasu, aby je poznać lepiej



Kamienica kibiców piłkarskich


Urocze, stare tramwaje

Kościół św. Katarzyny. Jedna z wielu wykafelkowanych świątyń - typowych dla Portugalii
Miasto obfituje w mnóstwo krętych i cichych uliczek
Jedna z ruchliwych arterii miasta
Widok na Porto z autostrady. Miescami przypominało mi to miasto krymskie Czufut-Kale, gdyż nadrzeczne domy zbudowane są na skale

Z Porto wyruszyłam na swoje Camino de Santiago.  




Zakładki

W Santiago de Compostela, w katedrze św. Jakuba w czasie mszy dla pielgrzymów dwóch siedzących przede mną, jak się domyślam, Portugalczyków, miało t-shirty z fragmentem wiersza Fernanda Pessoi