11 kwietnia 2014

Wielkopostna lektura



Północ jeszcze nie wybiła, gdy widziałam siepaczy, idących po drugiej stronie Cedronu wygodnymi, bocznymi ścieżkami, ciągnących Jezusa po szkaradnej, nierównej drodze, po ostrych kamieniach i ułomkach skał, przez ciernie i osty, przeklinających przy tym wciąż, szarpiąc Nim i bijąc Go.

Bł. Anna Katarzyna Emmerich


Pasja – czyli opis męki Pana Jezusa – opowiedziana przez bł. Annę Katarzynę Emmerich, augustiankę z Dülmen w Niemczech (1774–1824), ciągle pojawia się na półkach księgarskich w nowych wydaniach. Tylko w Niemczech doczekała się kilkudziesięciu wydań, zaś na całym świecie licznych przekładów i wznowień. Przez dekady książką zachwycały się kolejne pokolenia czytelników. Do jej entuzjastów należeli m.in. Paul Claudel (francuski pisarz katolicki), Raissa Maritain (żona filozofa Jacques'a Maritaina) czy Albert Schweitzer (niemiecki teolog, twórca etyki miłości i poszanowania życia, laureat Pokojowej Nagrody Nobla w 1952 r.). 

 Do dzisiejszych wznowień tego dzieła niewątpliwie przyczyniła się beatyfikacja Anny Katarzyny przez Jana Pawła II w 2004 roku. Także bardzo realistyczny film Mela Gibsona pt. Pasja, który w swym dramatycznym aż do granic przekazie mąk Pańskich czerpał obficie z objawień mistycznych Błogosławionej z Dülmen, zrobił olbrzymie wrażenie na wielu odbiorcach i niewątpliwie zwiększył zainteresowanie książką.  W tym roku aż dwa tygodniki ("Niedziela" i "Wsieci") dołączyły ją do swoich wydań. W ten sposób ta cenna pozycja trafiła do moich rąk. Pasja to jedna z najpiękniejszych książek religijnych, jakie w życiu czytałam. 


Mistyczne doświadczenia niemieckiej zakonnicy i jej rozważanie Męki Pańskiej spisał Klemens Brentano - poeta romantyczny, ceniony przez Goethego, Schillera i Heinego, który podczas odwiedzin u stygmatyczki w  Dülmen nawrócił się na katolicyzm.

Opowiadanie bł. Emmerich jest wierne ewangelicznemu opisowi Męki Pańskiej. Dodatkowymi walorami jej opowiadania są literacki język i to, że opis Drogi Krzyżowej uzupełniony jest wieloma szczegółami, które wpływają na siłę jego wyrazu. Jeśli ktoś szuka lektury na zbliżający się Wielki Tydzień, to gorąco polecam Pasję.


Cytat na Niedzielę Palmową z rozdziału: Uroczysty wjazd Jezusa do Jerozolimy

Pochód tryumafalny zbliżał się już do miasta. Wielu z tłumu łamało gałęzie drzew, ścieląc nim drogę, inni zrzucali wierzchnie suknie i rozścielali pod nogi Jezusowi. Niektórzy w zapale obnażyli się prawie do pasa, a krzyki i śpiewy radosne rozlegały się dookoła. Dzieci raptownie wypadły ze szkół, łącząc swe dziecinne głowy z rozradowanymi okrzykami tłumów. Droga była grubo zasłana gałązkami, szatami i kobiercami, tworząc niejako jednostajny osobliwy, puszysty dywan, po którym posuwał się orszak pod łukami z zieleni, ustawionymi między murami. Weronika, idąca z dwojgiem dzieci, rzuciła na drogę swą zasłonę, a także jednemu z dzieci zdjęła jakąś część ubrania. Potem tak ona, jak i inne niewiasty przyłączyły się do orszaku świętych niewiast zamykających pochód. Było ich chyba siedemnaście. Wśród ogólnej radości Jezus gorzko zapłakał. Apostołowie także się rozpłakali, gdy im powiedział, że wielu z tych, którzy tak się radują, wnet z równym zapałem wyszydzi Go, a jeden nawet Go zdradzi.



Bł. Anna Katarzyna Emmerich

8 komentarzy:

  1. Pozwolę sobie na małe sprostowanie :) Książkę dodały do swoich wydań nie dwa, ale aż trzy tygodniki. Oprócz wymienionych przez Ciebie "W Sieci" i "Niedzieli" jeszcze "Gość Niedzielny". Pamiętam, że miałem dylemat, którą kupić ;)
    A czytałaś "Niebieski kwiat wiary"? Myślę, że powinien Ci się spodobać. Tutaj możesz przeczytać moją opinię: http://librimagistri.blogspot.com/2013/04/niebieski-kwiat-wiary-wizje-i-proroctwa.html
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to jeszcze lepiej, że aż trzy:) Dziękuję za sprostowanie:) Nie czytałam "Niebieskiego kwiatu wiary", ale po lekturze "Pasji" z chęcią bym po nią sięgnęła. Zaraz zajrzę do Ciebie. Skoro ty rekomendujesz, to naprawdę warto, bo już zdążyłam poznać Twojego bloga:) Same wartościowe książki polecasz.

      Usuń
    2. Dzięki za docenienie bloga :) Po prostu wolę pisać o dobrych i wartych polecenia książkach niż odradzać te słabe. Rzadko zdarza mi się to drugie.

      Usuń
  2. To może być ciekawe doświadczenie , mimo, iż na co dzień nie czytuję tego typu literatury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam gorąco, przejmująca lektura, ściskająca serce i krzepiąca zarazem. Jest to także doskonałe źródło wiedzy o czasach opisanych przez ewangelistów. Dużo się dowiedziałam z tej książki, np. skąd pochodzi imię Weronika.

      Usuń
  3. Tak, ja nabyłam sobie z "Gościem Niedzielnym i jestem w trakcie czytania.
    Jestem już z Jezusem w Ogrodzie Oliwnym i będę karmić swego ducha i swoje serce tą lekturą w Wielkim Tygodniu.
    To niesamowite doświadczenie. Opisy wizji Emmerlich są niezwykle realistyczne i porażające.
    A przy tym jej spisane wizje to kopalnia wiedzy wszelakiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam takie same wrażenia. Jej wizje odznaczają się zadziwiającą skrupulatnością i realizmem. Czułam, jak lektura "Pasji" przemienia wewnętrznie, ubogaca nie tylko duchowo, ale też poznawczo, bo to kopalnia wiedzy, jak zauważyłaś, choć teologowie zwracają uwagę, że te spisane wizje nie mogą być jednak traktowane jako w pełni wiarygodny owoc objawienia.

      Usuń
    2. Czytałam o tym.. Ale podobno miejsce gdzie Maryja mieszkała w Efezie znaleziono dzięki jej opisowi.

      Usuń

Drogi Czytelniku, dziękuję za pozostawienie komentarza. Niestety nie zawsze jestem w stanie szybko odpowiedzieć. Proszę zatem o cierpliwość.