W takim razie dobranoc.)
Podpisuję się pod obydwoma obrazkami, ja mogę jechać do takiej księgarni na koniec miasta...
W nocy bym się bała, więc wolałabym mieć taką księgarnię pod oknem.
Hm. Może gostek w szlafmycy też nie ma nic przeciwko temu - może on wielkim głosem woła o dostarczenie mu natychmiast lektury (taki koszyczek wiklinowy na sznurku powinien sobie zainstalować). A może właśnie Iliadę chciał, nieboraczek?
Nie sądzę, wygląda mi bardziej na furiata niż na czytelnika:)
Utopia. Polakom na 24 h potrzebny jest inny towar. Pomarzyć zawsze można;)
Oczywiście utopia. Najnowsze wyniki badań czytelnictwa Polaków nie pozostawiają żadnych złudzeń;)
Drogi Czytelniku, dziękuję za pozostawienie komentarza. Niestety nie zawsze jestem w stanie szybko odpowiedzieć. Proszę zatem o cierpliwość.
W takim razie dobranoc.)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod obydwoma obrazkami, ja mogę jechać do takiej księgarni na koniec miasta...
OdpowiedzUsuńW nocy bym się bała, więc wolałabym mieć taką księgarnię pod oknem.
UsuńHm. Może gostek w szlafmycy też nie ma nic przeciwko temu - może on wielkim głosem woła o dostarczenie mu natychmiast lektury (taki koszyczek wiklinowy na sznurku powinien sobie zainstalować). A może właśnie Iliadę chciał, nieboraczek?
OdpowiedzUsuńNie sądzę, wygląda mi bardziej na furiata niż na czytelnika:)
UsuńUtopia. Polakom na 24 h potrzebny jest inny towar. Pomarzyć zawsze można;)
OdpowiedzUsuńOczywiście utopia. Najnowsze wyniki badań czytelnictwa Polaków nie pozostawiają żadnych złudzeń;)
Usuń