Wygrałam (znów!) książkę, tym razem "babskie czytadło". Świetnie się złożyło, ponieważ ostatnio z powodu przesilenia zimowo-wiosennego wolę lektury lekkostrawne. W tramwaju jednak staram się ukrywać przed współpasażerami tę "cukierkowatą" okładkę, na dodatek z takim "hollywoodzkim" tytułem :D Po skończeniu lektury postaram się ocenić powieść.
Gratuluję.)
OdpowiedzUsuńDzięki, najbardziej podobają mi się fragmenty opowiadające o wypiekaniu różnych rodzajów chleba.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKasyno odpada!:) Źle mi się kojarzy...:)
Usuń
OdpowiedzUsuńGratuluję! Lektura jak w sam raz na wiosnę!
Racja, lektura ma balsamiczny na mnie wpływ po ciężkiej zimie:)
UsuńFakt, że okładka i tytuł średnio udane, ale książka bardzo mi się podobała - mądra i pozytywna :-)
OdpowiedzUsuńNa dodatek zawiera przepisy na wypieki;) Może nawet któryś wykorzystam.
Usuń