23 kwietnia 2015

Oto, jak świętuję Światowy Dzień Książki:)

W wigilię Światowego Dnia Książki mój antykwariat wzbogacił się o najnowszą książkę Magdaleny Jastrzębskiej wraz z autografem!!! Zapowiada się wspaniała lektura o losach córki patrioty i zesłańca syberyjskiego Piotra Moszyńskiego, na tle między innymi Krakowa oraz ukraińskich stepów. Autorka zapisała we wstępie piękne credo pisarskie:


Historie sprzed lat nigdy nie miały dla mnie jedynie wartości starych dokumentów, pokrytych patyną czasu, zapomnianych, bo niedzisiejszych. Wręcz przeciwnie. Są wciąż żywe - emocjami tamtych ludzi. Gdy usunie się z nich kurz dziesięcioleci, stają się na powrót barwne, ciekawe, wciągające. O takich historiach chcę opowiedzieć w tej książce.

Mogę się jedynie podpisać się pod tymi słowami, zmieniając nieco ostatnie zdanie, tak aby wybrzmiało moje credo czytelnicze: "O takich historiach lubię czytać".




11 komentarzy:

  1. Piękny prezent! Widzę, że przesyłka od Magdy doszła do nas w tym samym czasie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc w tym samym czasie będziemy czytać to samo:)

      Usuń
  2. Cudnie, życzę zatem wspaniałego dzisiejszego czytania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie tym bardziej jest miło, że Światowy Dzień Książki niektóre Czytelniczki spędzą (mam nadzieję) czytając o losach Józefy z Moszyńskich.
    Fragment ze wstępu, który zamieściłaś rzeczywiście mogę potraktować jako autorskie credo.
    Zmieniły się czasy, sposoby zarabiania na życie, moda, obyczaje, ale ludzkie emocje, namiętności, rozterki pozostały te same...
    Mam nadzieję, że książka umili wiosenne wieczory :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za dar lektury. Bogatą ikonografię udało Ci się zebrać do książki, a także sporą dokumentację! Z pierwszych stron wyłania się ciekawa sylwetka ojca tytułowej bohaterki. Czyta się wspaniale, a fragmenty zachowanych listów to prawdziwy rarytas! To moje pierwsze wrażenia:)

      Usuń
  4. Szczęściara jesteś Beatko.....będę wyczekiwać recenzji.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, jestem szczęściarą:) Bo książki dają szczęście, pieniądze - nie:)

      Usuń
  5. Cóż, czekam na recenzję. Jesteś prawdziwą szczęściarą!

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zachętę, odwiedziny i zaproszenie.

      Usuń
  6. Choć jeszcze jej nie czytałam, ta książka jest w jakiś sposób mi bliska - jednak to, że osoba autorki jest znana (choćby wirtualnie, z blogowych dyskusji) zmienia w jakiś sposób spojrzenie na książkę. Uważam, że to dobrze - nie wierzę chyba w obiektywny odbiór literatury.
    I myślę sobie jeszcze, że dla takich pasjonatów czytania jak Ty, Beato, dzień książki trwa cały rok :-)
    Miłej lektury!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam przyjemność poznać Autorkę na krakowskich targach, a zanim do niego doszło, przeczytałam trzy jej książki, więc mogę śmiało siebie zaliczyć do jej wiernych czytelniczek:)
      Dzień książki niech trwa cały rok!:)

      Usuń

Drogi Czytelniku, dziękuję za pozostawienie komentarza. Niestety nie zawsze jestem w stanie szybko odpowiedzieć. Proszę zatem o cierpliwość.