16 stycznia 2012

Czasem pada śnieg w styczniu:)

Park przy ul. Kazimierza Wielkiego w Krakowie

Planty
Komu zima, komu poncz błękitnooki?:)
 
Wreszcie prawdziwa zima!:) Zawsze gdy spadnie pierwszy porządny śnieg, taki, który "w oczy gryzie", idę na spacer i amatorsko pstrykam... Chwytam chwile;)

Komu zima, komu poncz błękitnooki...
 (Komu zima, arak i punsz gołubogłazyj...)
 Zima - arak, poncz błękitnooki komuś,
 Komuś - wino z korzeniami, z aromatem,
 Komuś wreszcie gwiazd okrutnych wyrok słony
 W zadymioną pozwolono przenieść chatę.
 
 Trochę ciepła z sierści owiec na pociechę,
 Trochę ciepła, jakim pomiot tchnie z kurnika;
 Ja za życie oddam wszystko - za opiekę,
 I zapałka mnie potrafi ogrzać zwykła.
 
 Spójrz: mam w ręku tylko mały dzban chropawy,
 A pisk gwiezdny wciąż łaskocze słabe ucho,
 Ale ciepło sypkiej glinki, żółcień trawy
 Muszę kochać nawet skroś te marne puchy.
 
 Lekko głaskać runo, wzruszać słomę,
 Zimą głodną trwać w rogoży jak jabłonie,
 Ku obcemu lgnąć z czułością nieświadomą,
 Szperać w pustce i wciąż czekać nieprzytomnie.
 
 Niech spiskowcy gdzieś się spieszą w kopnym śniegu,
 Niczym owce, a śnieg skrzypi, dmie wichura,
 Komuś zima - gorzką drogą do noclegu,
 Komuś - solą uroczystych uraz.
 
 Gdybyż unieść blask pochodni do księżyca,
 Z psem iść naprzęd pod gwiaździstą solą nocy,
 Z kurem w garnku wejść do izby czarownicy...
 A śnieg biały, a śnieg biały gryzie oczy.
 1922 r.
 Osip Mandelsztam
 tł. Gina Gieysztor
 
Gdzie mam się podziać w tym styczniu przeklętym?...
 (Kuda mnie diet'sia w etom janwarie?...)
 Gdzie mam się podziać w tym styczniu przeklętym?
 Otwarte miasto czepia się obrzydle...
 Może mnie upił widok drzwi zamkniętych?
 - Wyć się chce: wszędzie zasuwy i rygle.
 
 I te pończochy rozszczekanych przecznic,
 I te spiżarnie wykrzywionych ulic:
 Zza wszystkich rogów wrogów niebezpiecznych
 I w każdym kącie końca oczekuję.
 
 I w dół porosły brodawkami mroku,
 Ślizgam się, brnąc ku pompie oblodzonej,
 I łykam martwe powietrze w rytm kroków,
 I gorączkują się gwarne gawrony.
 
 A ja na ziemi jęczę i złorzeczę,
 Potknąwszy się o czyjś zgubiony chodak:
 - Niech ktoś przeczyta! doradzi! uleczy!
 Niech choć zagadnie na kolczastych schodach!
 Woroneż, koniec stycznia - luty 1937 r.
 Osip Mandelsztam
 tł. Stanisław Barańczak

8 komentarzy:

  1. U nas też śnieg, ale ja tylko czekam na wiosnę :p
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię, kiedy zimą jest zima, wiosną - wiosna, latem - lato, a jesienią - jesień. Nie cierpię anomalii pogodowych:)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Papryczko, wyczuwam w Twoich słowach nutkę nostalgii...:)

      Usuń
  3. Beatko, ja tak podpisuję Ci sie tutaj pod wpływem Twojego wpisu u mnie:) Twój blog polecił mi nasza wspólna znajoma Gosia M. Weszłam, rozejrzałam się i bardzo mi sie tutaj spodobało. Niestety nie mam czasu na czytanie, tyle ile go miałam kiedyś. Ale bardzo tego potrzebuje. Twój blog zaostrza mi apetyt i daje mi miłe poczucie przyjemności z obcowania wśród książek:) Osobiście ciężko mi idzie pisanie o książkach, ale bardzo lubię czytać jak inni piszą o książkach:) No to chyba będę tutaj zaglądać częściej a Ty pisz, bo ludzie chcą czytać:)Pozdrawiam, ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, czyli mamy wspólną znajomą! To dopiero niespodzianka! Gosię znam od lat:) To stara i dobra znajoma:) Często zdarza mi się pytać ją, "co ostatnio czytała?":):):)
      Dziękuję za miłe słowa zachęty, a Twój blog to jeden z moich ulubionych. Pozdrowienia dla Karolka i Zosi:)

      Usuń
  4. Kraków, dobre lektury, szczypta poezji, a do tego jeszcze mój ukochany Firmin! Czego jeszcze trzeba? Cieszę się, że natknęłam się na FB na Twojego bloga. Czytam z przyjemnością i dodaję do ulubionych. Pozdrawiam z serca Puszczy Sandomierskiej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Puszczy Sandomierskiej?!:) To prawie moje zakątki rodzinne, albowiem Podkarpacie! Wstyd się przyznać, ale nigdy tam nie byłam... Cudze chwalicie, a swego nie znacie... Z ciekawości zajrzałam przed chwilą na tę stronę:
      http://www.puszczasandomierska.lasy.gov.pl/
      Już wiem, gdzie pojadę w maju.:)
      Pozdrawiam!

      Usuń

Drogi Czytelniku, dziękuję za pozostawienie komentarza. Niestety nie zawsze jestem w stanie szybko odpowiedzieć. Proszę zatem o cierpliwość.