1 marca 2017

Cytat na Popielec z arcypowieści Władysława S. Reymonta



Jezu, bądź nam grzesznym miłościwy! Jezu!

O dolo człowiekowa, dolo nieustępliwa!

A cóże są te wszystkie znojne trudy? Cóże ten żywot człowieczy, co jako śniegi spływa bez śladu, że o nim nawet dzieci rodzone nie przypomną?

Żałością jeno, płakaniem jeno, cierzpieniem jeno…

I cóże są one szczęśliwości, dobroście, nadzieje?

Czczym dymem, próchnicą, mamidłem i zgoła niczym…

A cóżeś to ty sam, człowieku, który się puszysz, a dmiesz, a wynosisz hardo ponad wszelkie stworzenie?


Tym wiatrem jeno jesteś, co nie wiada, skąd przychodzi, nie wiada, po co się miecie, i nie wiada, kaj się rozwiewa…

I ty się masz panem wszystkiego świata, człowieku?…

A bych ci kto raje dawał — opuścić je musisz.

Bych ci kto wszystkie moce dawał — śmierć ci je wydrze.

Bych ci kto rozum przyznał największy — próchnem ostaniesz.

I nie przemożesz doli, mizeroto, nie przezwyciężysz śmierci, nie…

Boś ano bezbronny, słaby i płony jako ten listeczek, którym wiater żenie po świecie.

Boś ano, człowieku, w pazurach śmierci, jako ten ptaszek z gniazda podebrany, co se piuka radośnie, trzepoce, przyśpiewuje, a nie wie, że go wnet zdradna ręka przydusi za gardziel i lubego żywota zbawi.

O duszo, po cóż dźwigasz człowieczego trupa, po co?

(…) jedyna człowiekowa dufność w Panajezusowej łasce, a jedyna ucieczka duszy w Jego świętym miłosierdziu.

2 komentarze:

  1. Lech Galicki
    Sza

    Wielki Post

    Czemu trzymasz mnie tak mocno dźwięku
    Lecę ponad ziemią opleciony kluczem wiolinowym
    A powoli drży majestat mojej duszy

    Czemu trzymasz mnie tak mocno siło wiatru
    Azali ja jestem ty azali ja jestem ty
    I słyszę ciebie

    Dedury i demole podskakują na pięcioliniach
    Rozedrganych jak szaleństwo

    Płynę na grzbiecie fali niczym pływak wprawny
    Kocham ciemne wody i głębie przeczyste
    Załamują się grzbiety wzburzenia niewolniczo zgięte
    Grzmoty biją to głośniej to ciszej a przenikliwie
    Oto uderza piorun ostatni

    Oto ja samotny
    Oto ja struchlały
    Oto ja markotny
    I ja obolały
    Nie jestem jeszcze gotowy
    A już szukają dla mnie alei
    Kopią dla mnie grób ziemisty
    Ukryłem się
    Za goździkami jak krew czerwonymi
    I pachnącymi
    Ukryłem się za wieńcem
    I szarfami białymi
    Skrzypki ciszy brzmią jak zaklęte świerszcze

    Sza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Panie, dziękuję za tę szczyptę poezji! I za odwiedziny. Piękny wiersz!

      Usuń

Drogi Czytelniku, dziękuję za pozostawienie komentarza. Niestety nie zawsze jestem w stanie szybko odpowiedzieć. Proszę zatem o cierpliwość.