24 listopada 2013

Osadzanie chochoła


Patrz pan różę na ogrodzie
owitą w chochoł ze słomy;

przed tą pałubą słomianą

poskarżę się mej poezji;

wyznam, jakich się herezji

nasłuchałam;

jak się jęto kąsać, gryźć

mnie, com przyszła zakochana! —

Zmówię chochoł, każę przyść

do izb, na wesele, tu —

może uwierzycie mu,

że prawda, co mówi Rachela.

Po warsztatach, o których napiszę w osobnym poście, podjechałam tramwajem do Bronowic na święto osadzania chochoła w 113 rocznicę słynnego wesela. Oto moja relacja fotograficzna.

Pani w stroju krakowskim zdążająca do Rydlówki ulicą Włodzimierza Tetmajera



Gromadka dzieci w strojach krakowskich czeka na rozpoczęcie imprezy


Potomkowie Jadwigi Mikołajczykówny i Lucjana Rydla witają licznie przybyłych mieszkańców Krakowa i oczywiście Bronowic
Myśmy lecieli

na lep poezji — i teraz

dwór się od poezji trzęsie;

odbywa się wielkie darcie

piór wszelijakiego drobiu:

grunwaldzkie duchowe starcie,

lecą pióra orle, pawie, gęsie,

wnet ujrzymy husarię i króla;

zatrzęsło sie tu ze wszech jak do ula.
Przed osadzeniem chochoła uczniowie z miejscowej szkoły recytowali fragmenty dzieła Wyspiańskiego, a robili to wspaniale!

Ujrzę panią rad,
błądzącą przez mroczny sad,
niby zakochaną i błędną,
pół dziewicą, pół aniołem,
pochyloną nad chochołem,
jakby z obrazu Bern–Dżonsa
gdy ja będę w cieple stać.

Zaprośże tego chochoła;
tam za oknem skrył się w sad.

Cha cha cha — cha cha cha,
przyjdź, chochole,
na Wesele,
zapraszam cię ja, pan młody,
wraz na gody
do gospody!

Osadzanie chochoła przy dźwiękach kapeli

Dziewczynka tańcząca wraz z innymi dziećmi wokół chochoła

Jan Rydel, prawnuk Lucjana Rydla, rozmawia z lokalnymi mediami tuż po osadzeniu chochoła

Chochoł albo chachoł to powtarzający się motyw u Wyspiańskiego; występuje np. w obrazie (pastelu) Chochoły już w 1898 r., także w Nocy listopadowej (1904) mowa jest o „krzewach w słomianej uwięzi”. Słownik języka polskiego, tzw. warszawski, z 1900 r. objaśniał, podając formy oboczne: chochoł, chachoł etc.: „a) wierzch spiczasto okrągły, wierzchołek spiczasto wypukły […]; b) najwyższy snop w mendlu […] (snop rozczapierzony i opuszczony w okap, niby daszek); c) snopek przykrywający ul […]; c) okrycie słomiane, używane przez pasterzy w polu” i inne. Znaczenie, w jakim wyrazu używa Wyspiański, było, jak się okazuje, opracowującym Słownik (przed Weselem) nieznane.

Na święcie osadzania chochoła można było zobaczyć jednego z najstarszych mieszkańców Bronowic, który z tej okazji wdział ludowy strój krakowski


Krótkie wideo można obejrzeć TUTAJ

6 komentarzy:

  1. Dziękuję za ciekawy fotograficzny reportaż, choć w taki sposób mogłam uczestniczyć w tym wydarzeniu. Pięknie prezentują się dzieci w strojach krakowskich.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie brać udział w takiej wesołej i barwnej imprezie.
    Dobrze, ze się z nami podzieliłaś tym co tam się działo.
    I nawet takiemu staruszkowi chciało się przyjść.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale wspaniały klimat, aż mi się zachciało na wieś, tam jest zawsze cudnie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha! U mnie dziś ten sam temat :) Widzę, że nawet blisko siebie stałyśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna impreza. Od dawna chciałam się wybrać na nią. Z kosztowania przysmaków regionalnych zrezygnowałam, bo stwierdziłam, że za duży tłum ludzi. Do samego Muzeum, aby pozwiedzać, muszę się jeszcze wybrać.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, dziękuję za pozostawienie komentarza. Niestety nie zawsze jestem w stanie szybko odpowiedzieć. Proszę zatem o cierpliwość.