dostałam dziś przesyłkę od Ani (Moje zaczytanie) z kryminałem politycznym Mariusza Zielke (muszę rozgryźć kwestię odmiany tego nazwiska...).
Dziękuję Ci bardzo, Aniu:) Za karteczkę również!
Nie spodziewałam, że to taka opasła powieść, ale na szczęście nie jest ciężka, więc będę mogła ją zabierać do tramwaju. Jeśli chodzi o kryminały czy thrillery, to lubię wyłącznie polityczne:) A zdaje się, że tak można zaklasyfikować Wyrok?
Przy okazji chciałam podzielić się informacją, że powiększyła się moja kolekcja autografów.:) W czasie spotkania autorskiego, które odbyło się niedawno w krakowskim Muzeum Armii Krajowej, zdobyłam dedykację Tadeusza Płużańskiego - historyka i publicysty, syna więźnia stalinowskiego i jednego z najbliższych współpracowników Rotmistrza Witolda Pileckiego: Tadeusza Płużańskiego. Zaczęłam już czytać. Książka bombowa! Dla tych, których interesuje najnowsza historia Polski, to lektura obowiązkowa.
A tak na marginesie? Polecam gorąco odwiedzenie wyremontowanego Muzeum Armii Krajowej!!! Pięknie zaaranżowane wnętrza sprzyjają poznawaniu historii jednej z największych i najdzielniejszych armii podziemnych w Europie. Wspaniałe, tętniące historią miejsce. Tak się składa, że dziś mija 71 rocznica przekształcenia Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową.
Poniżej film promocyjny inspirowany wierszem Z. Herberta pt. Potwór Pana Cogito
W filmie wykorzystano obrazy Jana Lebensteina oraz fragmenty utworu Rotmistrz Witold Pilecki z płyty Niewygodna Prawda Tadka.
Fajnie, że dotarła. Tak Wyrok się bardzo dobrze i szybko czyta, gdyż jest interesująco napisany, chociaż np. mój mąż, który go teraz czyta stwierdził, że, jak dla niego zbyt dużo w nim wątków.)
OdpowiedzUsuńGratuluje autografu.)
UsuńMam nadzieję, że się nie pogubię w tej wielowątkowości:)
UsuńDziękuję jeszcze raz za przesyłkę. Książka jest w tak nieskazitelnym stanie, że boję się dotykać:) A ja lubię pić kawkę przy czytaniu...
Mnie ta wielowątkowość odpowiadała, a ty z pewnością się nie pogubisz/ mój mąż nie czyta dużo, a tę dlatego, że są te można rzec sensacje układowe/. Beatko książka jest nowa, ale się nie przejmuj, gdyż ja niestety lubię przy czytaniu to i owo i niestety się zemściło, ale dlatego mam teraz własną.)
Usuńto nie trzeba było robić wymianki :) przecież taka wędrująca nie musi być nowa...
UsuńPamiętny dziś dzień - rocznica powstania Armii Krajowej. Muzeum krakowskie przede mną, podobnie jak lektura dalszego ciągu "Bestii". Zazdroszczę spotkania z autorem, a sama słucham go na YT. Chociaż tyle.
OdpowiedzUsuńMiałam wujka, partyzanta, akowca , który umiał z niezwykłą swadą opowiadać o latach wojny spędzonych w partyzantce i o tym jak po wojnie byli traktowani. Znałam, tylko z widzenia niestety też żołnierza, który walczył pod Monte Cassino, gdy wrócił haniebnie został potraktowany, tak że niestety odbiło się to na jego psychice.)
UsuńA w mojej miejscowości mieszkał żołnierz Westerplatte - major Gryczman. Zapraszany był zawsze na szkolne akademie. Kto by go chciał wtedy słuchać! Co ja bym dała, żeby wrócić czas... Może stąd teraz ta moja zachłanność na pamięć historii:(
UsuńTo pokolenie doświadczone przez wojnę już odchodzi... Dlatego niezwykle cenne jest zbieranie wszelkich świadectw, tak właśnie czynie Płużański. Na przykład opisał w tym drugim tomie wstrząsającą i chwytającą za gardło historię A. Każmierczaka, który urodził się w obozie KL Stuthof i został cudem uratowany. Dopiero po latach poznał prawdę o swoim pochodzeniu...
UsuńMuzeum AK! No to trzeba mi jechać do Krakowa. I książką mi narobiłaś smaka:)
OdpowiedzUsuńBędziesz miała rzut za rzutem książkowy, bowiem dziś się zebrałam w sobie i poszłam na pocztę. Poszłam tam i książeczkę wysłałam:) Nie było nawet tak źle. Ale za to jaką kopertę mi mąż przygotował do tej wysyłki yyy wątpliwej urody ona:)
Zachęcam gorąco do odwiedzenia Muzeum AK oraz sięgnięcia po książkę Płużańskiego, którego reportaże poruszają i otwierają oczy na wiele spraw...
UsuńNo to, że tak powiem, "zgrałyście się" co do przesyłek książkowych w ramach wędrującej biblioteki.:D Jestem zasypana stosem książek:) Dam znak, gdy dotrze paczuszka. Koperta mnie nie interesuje, tylko zawartość:).
zabieram się więc do czytania :)
OdpowiedzUsuńwww.kreatywneteksty.blogspot.com
Nie ma co zwlekać i witam cię w moim antykwariacie:) Zapraszam do odwiedzin.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńW tej chwili są za mną dwie osoby, więc czym prędzej zaklep sobie miejsce.:) Na samej górze mojego posta podałam nazwę bloga "Notatnik kulturalny", którego autor zainicjował tę akcję. Nazwę tę podlinkowałam tak, że od razu trafisz na posta związanego z tą akcją. Tam w komentarzu można zgłosić, że jest się zainteresowanym daną lekturą.
Usuń