Zachód słońca na pielgrzymim szlaku do Częstochowy: 2009 |
Krystyna Krahelska
***
Matce
Żytom
kwitnącym się pokłoń,
Nieruchomym
w bieli dnia
Pod jasną,
słoneczną spiekotę,
Lasom
zielonym się pokłoń
I wodzie,
co się pod światło z błękitnej zdaje być złotą,
Pokłoń się
niebu i łąkom, i chmurom
Żeglującym
jak jasne bryły
I drodze do
domu powiedz:
Stopy moje
stęskniły się za siwym jej pyłem.
Pielgrzymi szlak do Częstochowy: 2009 |
Organy wierzących
Jasi
Organowym pasażem wiara przenika przez serce…
…O nieśmiertelność modlić się trzeba nawet w godzinę
śmierci.
Jak deszcze równe i ciche dźwięki pokój niosą wierzącym w
Panu,
Rozkwitają, jak kwiaty - kolejno, światło spływa w kościół
drewniany,
Grzmią fugę, gniew Pański wieszczą, aż trzęsie się strop
ponad chórem…
…Znów się wodą spokój przelewa, płyną dźwięki nieprzerwanym
chórem,
Chrystusowa męka i miłość, radość wieczna - ponad każdą
żałobę…
…Idź moimi śladami, zamieszkam jak w obszernym domostwie w
tobie.
Pielgrzymi szlak do Częstochowy: 2009 |
***
Gdy przyjdzie
czas odlotu do krainy innej
Chcę
odlecieć w porywie szczęścia i natchnienia
Jak ptak,
co uciekając z ziemi niegościnnej,
Ziemię
na niebo zamienia.
W przeddzień
wybuchu Powstania Warszawskiego Krystyna Krahelska zapisała:
Będę chwytała życie. W mieście czy
w polu, czy w lesie. Pachną łąki i pola, i świat wielki żyje.
Tu jest moja najbliższa Ojczyzna.
Piękne i nostalgiczne wspomnienie naszej "Warszawskiej Syrenki", jednej z bohaterek sierpniowych...
OdpowiedzUsuńKrystyna Krahelska to fascynująca bohaterka polskiej historii. Niesamowicie piękna i dzielna kobieta. Nic dziwnego, wszak urodziła się na Polesiu. Przeczytałam sporo jej wierszy ostatnio, do przepisania i opublikowania u siebie wybrałam te dwa, bo w są napisane w duchu letnio-nostalgicznym:)
Usuń