Różnymi tropami podążają biografowie i historycy literatury, by rozwikłać zagadkę autorstwa powieści o skomplikowanych związkach dwóch pokoleń sąsiadujących ze sobą mieszkańców Wichrowych Wzgórz i Drozdowego Gniazda, będących przejawem odwiecznej walki dobra i zła, miłości i nienawiści. Można by długo wymieniać skrawki informacji i wszelkie poszlaki. Jednak prawdopodobnie nigdy nie poznamy tajemnicy. Jakkolwiek było - wybitne dzieło wciąż żyje w sercach i umysłach czytelników na całym świecie (fragment mojego eseju opublikowanego parę dni temu w wortalu Granice.pl).
Jeśli jesteście ciekawi, jakimi poszlakami podążali i nadal podążają biografowie i historycy literatury, by poznać tajemnice rodzeństwa Brontë, zapraszam nieśmiało do lektury tekstu.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJestem na etapie fascynacji;) "Villette" właśnie nie czytałam, przymierzam się. Jestem nastawiona na to trudne wyzwanie lekturowe, bo po lekturze książki ostrowskiego wiem, czego się spodziewać:)
UsuńDługi tekst spłodziłam i jeśli chciało Ci się doczytać do końca, to jestem zobowiązana:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńW temacie wrzosowisk właśnie zakwitł u mnie w ogrodzie wrzos!
OdpowiedzUsuńWiosna puka coraz głośniej!
Esej zaraz przeczytam.
U mnie w domu kwitnie wrzos przez całą zimę, w doniczce:) Bardzo lubię tę roślinę.
UsuńPrzepiękne wrzosowisko.
OdpowiedzUsuń