Dwutomowa księga
Siedziby wielkich Polaków to zbiór
czarujących i pulsujących polskością opowieści o rozsianych w kraju i poza jego granicami wioskach,
miasteczkach i miastach, zabytkowych dworach i pałacach oraz o zasłużonych
ludziach, którzy żyli w ich cieniu lub swoimi działaniami i twórczością
dodawali im blasku. To zaproszenie do ponownego odkrycia niezmierzonego bogactwa polskiej
kultury i przeszłości. Każdy z nas całymi garściami może czerpać i czerpie z tej obfitości talentów,
myśli i dzieł wielkich Polaków. Dziedzictwo to jest na wyciągnięcie ręki i często czujemy swoiste onieśmielenie wobec jego ogromu. Barbara Wachowicz pomaga ten respekt przełamać i zachęca do nie tyle nabożnego czytania i poznawania tej spuścizny, ile do nowego na nią spojrzenia i pokochania. O urodzie i swojej fascynacji dorobkiem kulturowym opowiada na tle pejzażu polskiego, o którym decydowały trzy główne dominanty: dwór, wieś i kościół. Niekiedy wieś zastępowało miasteczko, ale wszystko pozostawało jak u Mikołaja Reja, od którego nieprzypadkowo zaczyna pisarka swoją księgę: między panem, wójtem i plebanem. Dziś ten rodzaj pejzażu uległ degradacji, w szczególności w sąsiedztwie dużych ośrodków miejskich. Na szczęście nie całkiem i nie wszędzie staropolski i romantyczny krajobraz został zniszczony. Przedstawione przez Barbarę Wachowicz siedziby wielkich Polaków uchowały się dzięki ogromnemu wysiłkowi ich spadkobierców, a także ludzi pasjonatów, takich jak profesor Marek Kwiatkowski, który odbudował i z pietyzmem zaaranżował dwór w Suchej na Podlasiu - "dom, który nienawidzi nieżyczliwych". Na
to, co ocalało, powinniśmy chuchać i dmuchać, gdyż jest to wartość
bezcenna i najważniejsza wizytówka narodu. Bez tego byłoby smętnie na
ojczystej ziemi.